Stan zapalny: pomaga czy szkodzi w leczeniu bólu pleców?
- Szczegóły
Każdy z nas doświadczył w swoim życiu stanu zapalnego. Mogła to być reakcja na ukąszenie osy czy skaleczenie nożem. Stan zapalny mógł też pojawić się w wyniku infekcji gardła, skręcenia kostki lub w wyniku zabiegu chirurgicznego.
Czym jest stan zapalny?
Stan zapalny to reakcja organizmu na uszkodzenie tkanek. Jeżeli skręcimy staw skokowy to uszkodzimy tkanki otaczające ten staw. Z rozerwanych tkanek uwalniają się związki chemiczne (tzw. mediatory stanu zapalnego), które wywołują całą kaskadę zdarzeń. W konsekwencji dochodzi do reakcji zapalnej, która- w zależności od nasilenia- może manifestować się następującymi objawami:
- bólem
- obrzękiem
- zaczerwienieniem
- uciepleniem tkanek
- utratą funkcji
Najbardziej przykrym objawem stanu zapalnego jest ból. I to ból zmusza nas do działania. Z pomocą przychodzą do nas producenci niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ), dzięki którym możemy leczyć ból na własną rękę. NLPZ są dostępne bez recepty, do kupienia w markecie, małym sklepie, kiosku z gazetami czy stacji benzynowej. W XXI wieku możemy zmniejszyć stan zapalny tak szybko, że nawet nie pomyślimy co było jego przyczyną.
Jak działają NLPZ?
W dużym uproszczeniu: NLPZ hamują działanie mediatorów stanu zapalnego. Działają jak gaśnica na ogień (częste porównanie stosowane w reklamach). Bez działania mediatorów nie ma stanu zapalnego, bez stanu zapalnego nie ma bólu. Jakie to proste i eleganckie rozwiązanie, prawda?
Czy to źle, że chcę się pozbyć stanu zapalnego?
Odpowiedź związana jest z samym stanem zapalnym. Mediatory stanu zapalnego prowadzą m.in. do rozszerzenia naczyń krwionośnych i zwiększenia ich przepuszczalności. W wyniku tej reakcji przez okoliczne tkanki przepływa więcej krwi. Krew dostarcza substancji odżywczych, umożliwia też transport wyspecjalizowanych komórek np. makrofagów, które trawią uszkodzone komórki, dzięki czemu może zajść proces regeneracji. Zwiększony przepływ krwi podnosi temperaturę tkanek, dzięki czemu komórki mogą się szybciej dzielić (a przez to szybciej odbudować zniszczenia) a enzymy, które mają „wyczyścić” miejsce uszkodzenia działają lepiej. Krew dostarcza też tkankom tlen, który również jest istotny dla odpowiednio szybkiego gojenia.
Okazuje się, że leczenie bólu poprzez NLPZ ma swoją cenę - zmniejszając stan zapalny pogarszamy warunki do gojenia się tkanek.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia do omówienia: nie zawsze ból oznacza stan zapalny.
W zespołach bólowych kręgosłupa bardzo często diagnozuję ból pochodzenia mechanicznego. Związany jest on m.in. z nieprawidłowym ukrwieniem tkanek w wyniku np. długotrwałej pozycji siedzącej. Taki ból ma zupełnie inne objawy- przede wszystkim rzadko dochodzi tam do uszkodzenia tkanek. A zatem, brak uszkodzenia tkanek nie wyzwala reakcji zapalnej organizmu. W związku z tym NLPZ są nieskuteczne. Trzeba też pamiętać, że przyjmowanie NLPZ nie jest obojętne dla organizmu. Związki te mogą uszkadzać nerki czy wątrobę, mogą też zwiększać ryzyko schorzeń układu krążenia.
Skoro stan zapalny jest dobry, to skąd ten ból?
Ból w stanie zapalnym związany jest m.in z działaniem mediatorów stanu zapalnego na wolne zakończenia nerwowe. Ból pełni bardzo ważną rolę w procesie gojenia: stoi na straży, zapewniając uszkodzonym tkankom spokój. Zadaniem bólu jest ograniczenie lub zaprzestania używania danej części ciała, zwykle na kilka dni. Wyłączenie tego mechanizmu ochronnego może doprowadzić do ponownego nawrotu dolegliwości.
Czyli stosować NLPZ czy nie?
To zależy. Jeżeli doświadczamy ostrej reakcji zapalnej, podczas której ból nie pozwala nam nawet zasnąć, można rozważyć zastosowanie NLPZ. Warto przez 1-2 dni odpocząć, próbując przyjmować jak najbardziej komfortową pozycję. W tym okresie pomocne może być leżenie kilka razy dziennie po 20-30 minut. Należy też unikać czynności, które zaostrzają ból.
Jeżeli dolegliwości nie zaczną ustępować w tym czasie, warto skontaktować się z lekarzem lub fizjoterapeutą.
Zdecydowanie odradzam stosowanie na własną rękę NLPZ w przewlekłych zespołach bólowych kręgosłupa. Po pierwsze, aby wyleczyć schorzenia przewlekłe trzeba coś zmienić w swoim życiu. Skoro coś stale wywołuje reakcję zapalną, to trzeba zastanowić się jaka jest przyczyna. Po drugie, niektóre schorzenia przewlekłe powstają w wyniku zbyt słabej reakcji zapalnej, co utrudnia wygojenie się tkanek. Po trzecie: przewlekłe zażywanie NLPZ może mieć fatalne skutki dla narządów wewnętrznych.
Tutaj nie ma co oszukiwać. Jeżeli boli ząb, idziemy do dentysty. Jeżeli boli brzuch, idziemy do gastrologa. Jeżeli boli kręgosłup powinniśmy trafić do fizjoterapeuty. We wszystkich wspomnianych przypadkach odwlekanie leczenia poprzez stosowanie NLPZ prowadzi do większego problemu.
Pozdrawiam,
Dominik Zakrzewski
fizjoterapeuta